"Gupie" pytanie, "mondra" odpowiedź

I nie odpowiedział.

Owszem, ale sprawiedliwość poznać po tym, że nie ma zupełnie nadzwyczajnych kast, a gdy ktoś przegina, wtedy powinien odejść. Co najmniej.

No Fakt, o Kolońskim Sylwestrze przez prawie tydzień blokowano informacje.

Krótka pamięć daje lżejsze życie? Raczej nie.

 

Z poniesieniem konsekwencji jak najbardziej się zgadzam, ale nie wierzę w zanik kast nadzwyczajnych. Co najwyżej eleminację jednej przez drugą.

O Auschwitz jeszcze dłużej

Nie krótsza pamięć, a brak posiadania o czymś wiedzy. Stres robi też swoje

 

Gdy marchew rośnie zbyt gęsto, trzeba dla dobra grządki ją poprzerywać.

Porównujesz ustrój nazistowski z miłościwie panującą obok Anielą?

Na jedno wychodzi. Stres? Nie kumam. Uczyć trzeba.

 

To już trzeba być rolnikiem, by wiedzieć.

Na zasadzie przeciwieństwa i to w skrajnych pozycjach.

Stres pojawia się gdy dowiadujemy się o czymś nieprzyjemnym, jednakowoż zmuszając nas do rozwiązania problemu.

 

Nie wszyscy muszą być z miasta.

Ciocia Wikipedia twierdzi, że stres to stan organizmu wywołany stresorem, charakteryzujący się brakiem równowagi psychicznej i fizycznej. I co w tym niby dobrego?

 

Na przestrzeni dziejów, w drodze ewolucji, organizm ludzki wytworzył różne mechanizmy obronne lub ostrzegawcze, które z pewnością mają jakieś zadanie, może takie by czym prędzej pozbyć się niepożądanych objawów i np. coś zmienić (np. wspomianą już pracę).

A ja się pytam: a od kiedy to można zabraniać filmu, kiedy się go nie widziało???
"Kler" to bardzo dobrze zrobiony film w mojej opinii i ważny, by pokazywać go "ku przestrodze". I nie skupia się tylko na księżach, ale ogólnie na wszystkich. W moim odczuciu księża tu to tylko przykład, ale można go przypisać różnym środowiskom, gdzie w grę wchodzą władza i pieniądz. Na tym tle ukazane są poszczególne charaktery ludzkie.​

 

Czasem zwane atawizmami, a czasem potrzebne.

Hurra! mój ulubiony sport - recenzowanie filmów, których nie widziałem.
Nikomu nie zabraniam oglądać tego filmu, mnie też nikt tego nie zabraniał. Chyba generalizujesz.
Trzy przypadki są jakimś wskazaniem, ale chyba nie uprawniają do tytułu uogólniającego, który mógłby sugerować, że ów "artystyczny opis" dotyczy całej grupy ludzi. Cytując:

Myślę, że tytuł jest zbyt ogólny. I wiąże się z religią, a to może jednak obrażać. Wątpię, by ów twórca nakręcił film o rabinach i mułłach z takim generalizującym tytułem. O ile w ogóle.

 

Chodziło mi o tych, co to bojkotowali film przed jego premierą. To już wiem z jakiego miasta na pewno nie pochodzisz

Całej grupy z pewnością nie, ale części tej grupy, która obejmuje więcej przypadków niż trzy Czy to takie trudne do wydedukowania?

To, że coś wiąże się z religią, nie oznacza jej świętości we wszystkich aspektach, szczególnie tych, które łamią jej postanowienia. Twórca nakręcił film, który związany jest ze społecznością, która w znacznej części ma takich posłańców religijnych, a nie innych, co też nie jest trudne do wydedukowania.
Z pewnością nakręcenie filmu o posłannikach w.w. wyznań byłoby trudniejsze, bo to inne kultury i znacznie bardziej restrykcyjne, szczególnie w krajach, w których panują. Co nie znaczy, że i w kraju, w którym jest ponoć wolność słowa, nie było prób cenzury. Bo obraża religię? Czy zagraża ujawnieniu prawdy o co niektórych jej przedstawicielach?

 

Skąd w ogóle wniosek, że pochodzę z miasta?
A prawo do bojkotu, a nawet do wzywania do bojkotu, mieści się w zakresie demokracji. Choć może się nie mieścić w zakresie lewackich umysłów. No bo jak to tak, bez plenum? Bez "autorytetów"?

Zapewne jest z tym podobny problem co z zupełnie nadzwyczajną kastą, czyli brak lustracji.
Jak wiemy, służby werbowały według klucza "korek, worek i rozporek", ale najskuteczniejszy był grzech pychy: ludzie o znikomych uzdolnieniach, ale odwrotnie proporcjonalnych ambicjach - sami się pchali do współpracy.

Jeśli ktoś zamierza obrazić grupę ludzi, to warto by się uprzednio zastanowić - po co.

Nie słyszałem o żadnych próbach cenzury. A że owo "dzieło" wywołało protesty? A nie taki był zamiar twórcy?

 

Raczej wypaczone i ciemne umysły /nazwijmy to po imieniu/ mogą bojkotować coś, co jeszcze nie wyszło i bez pojęcia czym to jest. Już było badanie jak to większa część społeczeństwa była za wycofaniem dwuwodorka tlenu dodawanego do większości pożywienia

A skąd ta teza? W każdej grupie społecznej, czy to zawodowej dochodzi do patologicznych zachowań (popartymi faktami) i po to właśnie należy je ukazywać by je piętnować lub do czego może prowadzić takie postępowanie, a nie inne. Na pogardę zasługują grupy, które za wszelką cenę chcą się wybielić. "A kto niewinny, niech pierwszy rzuci kamieniem"

Cenzury całkowitej, czyli zakazu wyświetleń No i znowu - protesty na jakiej podstawie? Bo film oczerniający księży (kilku)? Nie oczernianie, a pokazywanie faktów. A zamiarem twórcy było pewnie zrobienie dobrego filmu, co trzeba przyznać udało mu się, chociażby patrząc na skalę oglądalności (i to wbrew plenum), bo ponoć nawet babcie, co po 30-lat w kinie nie były, ruszyły do niego zobaczyć, co tam księdzowski po mszy może wyrabiać, lub gdzie jedzie swoją dobrze skrywaną limuzyną, którą dostał ponoć w darze od bezdomnego, co to na loterii wygrał
A twórcy, zazdrości teraz pewno nie jeden - sięgnął po prosty chwyt, by zrobić film o tych co to ten chwyt stosują od 2000 lat i teraz stoi jak papież (prawie).
I jeszcze jedno: otworzyć ludziom oczy i napiętnować tych, którzy na to zasługują.

Kurde, kiedy tu moderator wpadnie? Polityka, religia, zły język, co nam jeszcze zostało?
Chwila, jakieś pukanie do drzwi

 

Widzisz sprzeczność, czy ci to rozpisać?

Zupełnie nadzwyczajna kasta na swoim "Kongresie" przez aklamację przyjęła, że jest zupełnie nadzwyczajną kastą, a teraz się oburza, że jest zupełnie nadzwyczajną kastą.

Hiszpanka jednoosobowo (?) "nakazała" "zawieszenie". Zawiesić to ona sobie może płaszcz na wieszaku, system nie przewiduje możliwości "zawieszenia". Najpierw trzeba sprawdzić, czy daną sprawę w ogóle można rozpoznać, a potem dopiero pisać. I przeczytać przed podpisaniem. Wzywać można, ale to organ władzy powinien sprawdzić, czy jest taka prawna możliwość.

Słyszałeś o demokracji i wolności wypowiedzi? U was się nie przyjęło?

Gdy zakpiono ze "Służb specjalnych" podsuwając propagandowe treści pod pozorem ujawniania tajemnic zapewne niechcący ukazano obraz idących na pasku niezlustrowanych duchownych. Zupełnie nadzwyczajna kasta, kler - wymagają ujawnienia współpracowników i pracowników komunistycznych służb specjalnych. Tego pewnie w omawianym przez ciebie filmie nie poruszono. A szkoda.

 

Jakoś żadnej. To pierwsze to moja opinia i przykład niekierowane przecież w stosunku do ciebie. A drugie to odpowiedź na twoje pytanie.

No cóż - wszystko się zmienia

W przypadku, gdy to system totalitarny - zgadzam się. Tylko do jakiegoś czasu był podział władz, z których każda miała swoje kompetencje. "Choć może się to nie mieścić w zakresie "pewnych" umysłów.

To zależy skąd "wy" pochodzicie Tylko my protestujemy konkretnie jak trzeba, a nie w ramach reklamy, by komuś nakręcać sprzedaż

To jeszcze nie był ten etap Może będzie w "Kler 2"

 

Jednak trzeba rozpisać.
Najpierw sobie żartujesz:

A zaraz potem naskakujesz na ludzi, którzy się ośmielili skrytykować twój "Kler":

A kimże ty jesteś, żeby obrażać ludzi o różnych poglądach od twoich mianem "wypaczone i ciemne umysły"?
Brak mi słów by wyrazić bezmiar mego niesmaku i dodam, że gardzę taką pogardą, jaką prezentujesz wobec osób o odmiennych poglądach.

Masz słuszność. I pewnie dlatego zupełnie nadzwyczajna kasta sięga po coraz to inne "wsparcie" (teraz hiszpanka, bo leśny dziadek uciekł), by "bronić" braku jakiejkolwiek kontroli zupełnie nadzwyczajnej kasty.

Ach, te spontaniczne lewackie protesty zwożone autokarami.

Wątpię, fajnie się "kontestuje", gdy nie ma z tego żadnych konsekwencji.

 

Nie żartowałem, ale chyba ty to robisz przytaczając wypowiedzi z różnych wątków, które łączysz, bezczelnie próbując udowodnić swoją rację poprzez wmawianie.

Odpowiedź była skierowana do ciebie. Teraz mi zarzucasz:

Nie było słowa akurat wtedy o odwołaniu się do ludzi krytykujących (mój?) "Kler", tylko o proteście przed premierą.

Otóż takim mianem pozwoliłem sobie określić ludzi, nie z innymi poglądami, a tych co wyrażają je na temat filmu, który jeszcze nie wyszedł Czy można mieć pogląd na coś, czego jeszcze nie ma? Wyobrażać sobie coś jakie może być a może wcale nie jest? Akurat jestem osobą, która na taką głupotę potrafi zareagować tak, a nie inaczej. Chyba nie czytałeś ze zrozumieniem, w ogóle pomieszałeś wątki i przemyśl swoją pogardę, chyba, że kazali ci na mnie naskoczyć, ale do tej olimpiady musisz jeszcze potrenować

No w końcu

Widzisz inne metody, żeby zatrzymać totalitaryzm? Przecież zupełnie możemy pozbawić się tego "wsparcia", Putin tylko czeka ze swoim
Tylko czemu mam wrażenie, że tacy jak ty, wolą właśnie te?

Te przeciwko "Klerowi"?

A jakie chciałbyś widzieć? ​

​

 

W odróżnieniu od co poniektórych nie zmieniam zdania w zależności do wątku - jestem spójny, konsekwentny i logiczny. Możesz spróbować wymieszać cytaty z moich wypowiedzi z różnych wątków, ale nadal będą one miały sens. Tu wystarczyło w odpowiedzi na wypowiedź z jednego wątku zacytować odpowiedź z innego wątku i zgrzyt był jak styropianem po szybie.
Ale zabawne jest, że lekko tylko szturchnąłem i zaraz odezwał się Mossad. Myślałem, że Newski Prospekt. A szkoda, bo myślałem, że Izrael odkurzy tę śliczną, niewysoką brunetkę z włosami do pasa, co się zirytowała, że jej nie wziąłem za Palestynkę (sprawdzą sobie raporty). Skoro ci są, Chińczycy swoim zwyczajem czekają na wezwanie (ruszysz Kung Fu Pandę i zatrzymać się nie da, więc nie wzywam, i tak są), to sprawdźmy jak działa Echelon: bombowe osa ma ubarwienie. Podaję hasło dla Farmerów: "X-Men. 27.05.2011". Argentyna: "Emilia". Kanada: "kolor zomo". Nigeria: "Jamajka". Indonezja: "ukarany". Australia: "szczyt". I tak dalej. Na weekend zwołuję tu globalną konferencję prasową. Tytuł wątku adekwatny do dyskusji na temat wstrzymania WW3. Ładny początek powieści sensacyjnej?

A co ci to przeszkadza, że nie widzieli, a protestują? Czasem krytykują mnie ludzie, którzy nawet klasnąć nie potrafią. Mam się obrażać? A ty będziesz wydawał świadectwa kwalifikacyjne dla tych, którym wolno protestować przeciwko filmom? To dopiero jest totalitaryzm.
Film to nie post, nie powstaje w kilka minut. A ktoś tam kogoś zawsze zna i "wszyscy wszystko wiedzą", cytując nieco zapomnianego klasyka.

Historia bez źródeł pisanych, astrofizyka, fizyka kwantowa itp. - tego nie widać.

Moim zdaniem zachowałeś się nieodpowiednio naskakując na tych, którzy protestowali przeciwko owemu filmowi. Mieli prawo, a ty, naskakując na nich, właśnie stosowałeś mowę nienawiści.
O spójności wypowiedzi pisałem wyżej, popracuj nad tym.
Ktoś mi coś kazał? Spytaj swoich kolegów, czy odważyliby się mi coś kazać.

A co, "autorytet" ci powiedział, że wyrzucenie kilkorga, którzy nie potrafią przeczytać ze zrozumieniem art. 734 kodeksu postępowania cywilnego i rażąco go naruszają, to jest rzekomy "totalitaryzm"? A, nawet nie wyrzucenie, tylko odesłanie na emeryturę. Powtarzanie w kółko, że Ziemia jest płaska nie sprawi, że tak się zaraz stanie. Jeżeli uważasz, że jakieś działania mogą grozić totalitaryzmem - wykaż to. To, że nadal piszesz, bo ci o 6 rano nie wpadli zająć komputery (jak Antykomorowi w 2011) świadczy o tym, że totalitaryzmu w Polsce nie ma. Czujesz różnicę?
A wydawanie orzeczeń, które nie mają żadnego oparcia w przepisach prawnych wprawdzie świadczy o totalitarnych tendencjach, ale zupełnie nadzwyczajnej kasty. Oczekuję, ze zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec hiszpanki, które wyjaśni, czy miała prawo wydać takie orzeczenie. Jak pisałem wyżej o kilkorgu - z czytaniem przepisów to tam słabo.

UE została zawłaszczona - to będzie długi i żmudny proces, żeby ją naprawić. PO 14 latach wskazano na niewłaściwość praktyk sprzedawania pod tą samą marką gorszej jakości produktów i nagle się okazało, że UE już jest rzekomo zła.
Jak pisałem wyżej - mnie znają wszyscy. Żal ci?

Nie, te za Hilarią Parkinson.

Żadnych.
Jestem zwolennikiem demokracji i swobody wypowiedzi. Smarzowski uznał, że mu w duszy gra "Kler", to go sobie nakręcił. Obraził ludzi, którzy uznali ten film za stronniczy i ci ludzie protestują. Też ich prawo. I nie życzę sobie, żeby ktoś kpił ze mnie:

Co oglądam to moja sprawa i nikomu nic do tego - będę chciał to obejrzę, nie będę chciał to nie obejrzę. I tyle.

 

Chciałbyś, żeby tak było - niestety tak nie jest. Nie płacą mi tu za analizę czyichś wypowiedzi (tobie chyba nawet nieźle, widząc jak sumiennie odwalasz robotę), więc tym bardziej nie chce mi się cytować, bo mam nadzieję, że sam pamiętasz o czym tu pisaliśmy. Czasem, aby by udowodnić swoje racje posługujesz się linkami, w innej kwestii powołujesz się na autorytety (które również wcześniej negowałeś, z racji własnej wolności wyboru), by za chwilę stwierdzić, że internet jest zmanipulowany. Zgrzyt?

Drogi ten towar, czy też może dostałeś odłamkiem Allsparka?

Wg tej logiki należałoby protestować przeciwko każdemu, niewyświetlonemu jeszcze filmowi, bo ktoś tam coś słyszał o czym on będzie i stwierdził, że jakoś go tam obraża - a tak nie jest. Wcześniej zajmowały się tym specjalne komisje cenzorskie i nie było problemu, jednak czasy się trochę zmieniły - jest wolność słowa, a sztuka nie podlega cenzurze. Tęsknimy, co?

Inne zasady dotyczą jednak utworów artystycznych niż teorii naukowych - wiesz o czym mówimy, a opierasz się na ogólnikach.

Owszem mieli takie prawo, choć oceniłem ich postępowanie słusznie, bo było bezzasadne i jakoś po premierze nikt nie wnosił wniosków zaskarżających. Mało tego, ci, których film miał niby obrażać i stricte dotyczyć, po obejrzeniu wypowiadali się o nim wcale nie najgorzej, nie przekreślali go z założenia.
Natomiast ty, dalej tkwisz przy swoich racjach, dalej nie znając tematu.

W totalitaryźmie mówiono, że Ziemia jest płaska, a nawet wsadzano, za to do więzieni, dopiero zewnętrzny pogląd sprawił, że nastąpił przełom w postępie. A ci co nie wierzą w należne "autorytety" do dzisiaj zrzucają się na rakietę, która ma potwierdzić ową kulistość Ziemii

O jakich przepisach prawnych mówisz? O tych podpisywanych przed chwilą na kolanie, czy na stojąco? Polska podpisała zobowiązania wobec Unii, a teraz chce ją skazywać, na podstawie niedawnych, własnych przepisów. Dawnego premiera i jego koalicjanta przywódcę wrogiego państwa też już skazali za zamach, a wraku dalej nie widzą. A gdzie ten wspaniały strateg i komisarz od zamachów - też skazany? Orderem za głupotę chyba i to przez swoich.

Ktoś być może wykorzystał lukę w prawie - ACTA miała to regulować, a że chcemy wszystko piracić, to nasz wybór, a może i jedyny, bo daleko nam do zarobków w Unii. Jaka ta unia zła to już nasz wódz się wypowiedział - bez zwykłej żarówki życia nie ma, o giętych bananach nie wspomnę
Jeszcze się tylko rozejrzyj wokół siebie na te tabliczki co ci unia zasponsorowała, albo w urzędzie spytaj.​

Jednak nie przesadzaj z tym -co za dużo to nie zdrowo

A skąd te wnioski, że obraził? W której scenie - wykaż proszę

Wiesz, jeśli ktoś wyznaje określoną religię, to w każdej istnieją jakieś dogmaty, to chyba nic obraźliwego spytać jakie, szczególnie jeśli ktoś oburza się na "Kler", na który poszło jednak większość wyznawców najbardziej popularnej u nas religii. Sam też zarzuciłeś mi kiedyś, że jestem zwolennikiem jakiejś tv z "V" w środku Tobie wolno, aminie?
Dodatkowo kpisz sobie ze mnie udowadnianiem stosowania pogardliwego, wieloznacznego słownicwa

PS. Próbuję sobie przypomnieć od jakiego "gupiego" pytania wyszliśmy.​

 

wazony głównie , ale też inne tego typu rzeczy z zadań cotygodniowych , skad to dropi itp jakaś rozpiska proszę?

 

Gdzieś >tu< poszukaj.

O ja cię - mogę cię zacytować w CV?

Ale akurat tak jest - lewactwo niedawno się pieniło, że się cytuję, czyli dobrze jest. Gdyby tak nie było, zaraz by mi wychwycili jakiś błąd. Skoro brak szczegółu - krytykują generalnie, jak to lewactwo, bo zawsze im źle.

Akurat nie.

Staram się, przynajmniej w części.

Posługuję się linkami, jeśli mniej więcej przybliżają temat, o którym mówię (skoro już ktoś to wklepał do komputera, to dlaczego nie skorzystać?).
Ja? Ja się powołuję na autorytety? Gdzie?
Do każdej porcji wiadomości należy podchodzić z rezerwą, weryfikować dane. Jeśli się tylko da.
Gdy ktoś nie dostrzega powiązań, to ma zgrzyt.

Coś w tym rodzaju.

Niesłusznie zakładasz, że wszystkie protesty muszą być inspirowane.
Dlaczego zaraz "należałoby protestować"? Moim zdaniem - można. Oczywiście - jak to w życiu - trzeba swoje działanie uzasadnić.
Jeżeli ktoś coś słyszał i uważa, że go coś obraża, i mu się chce - to protestuje. Sam. Bez wytycznych.
Już niżej sobie przeczysz - ktoś czuje się obrażony to protestuje. Twórca tworzy, ktoś protestuje. Chyba o to chodzi? Przynajmniej niektórym?

Zaczynają się tak samo - od pomysłu.

I znowu manipulujesz, próbując mnie zmusić do obejrzenia filmu, którego oglądać nie chcę.
Nie mówię o filmie, ale o prawie twórcy do tworzenia i prawie ludzi do protestowania.

Protokół brytyjski wyłącza wymiar sprawiedliwości spod jurysdykcji hiszpanki, karty praw podstawowych nie podpisaliśmy. Prawda?

No właśnie, uparli się, że nam dokopią i proszą się o obronę konieczną. Mamy tu Bunt Rybików - zapalono światło i okazało się, że wszystko zapaćkane, ale rybiki zamiast się rozbiec, stoją, protestują i żądają "żeby było tak jak było".

To nie jest takie proste jak się wydaje, jak to w wielkiej polityce. Jeszcze nie czas o tym. A Ten, Który Tak Irytuje rozwiązał tych tam, co wymagało nadludzkiej odwagi. Która patrząc z ukosa może wyglądać inaczej.

Sami jesteśmy sobie winni - przez lata pokutowała teza, jakoby "prawdziwą politykę robiło się w kraju". No i na skutki nie trzeba było długo czekać. A unia zapewniła choćby tyle, że w Europie od tylu lat nie było poważniejszej wojny. Oczywiście, tym dużym z boku, którzy zwykle korzystali na konfliktach w Europie, pokój w Europie może przeszkadzać, ale to ich problem. Cenię sobie wolność i poważnie podchodzę do obrony koniecznej.

Jakoś sobie radzę.

Ech, pisałem wyżej - nuży mnie wałkowanie któryś tydzień filmu, którego nie obejrzę. I tyle.

O ja cię - przyznałeś, że telewizja to jednak religia.

Kto pyta, nie błądzi.

 

Polecałbym bardziej TU (menu główne forum>Calendar)

Tym terminem wraz z "gender" posługiwał się ostatnio sławny ksiądz- biznesmen. Wskaż gdzie, a jeśli dotyczy to mojej osoby, to z chamem na tym forum więcej gadać nie będę. I wiedz, że jeśli zwróciłbyś się do mnie z tym określeniem bezpośrednio - dostałbyś w twarz (bo nie lubisz w mordę).

 

Brawo, w końcu ktoś tam zaczął myśleć - na 16.11.2018 zwołali zebranie ekspiacyjne.

Chyba nie zrozumiałem.
Może kiedyś spotkamy się twarzą w twarz (czyli poza tym forum), to mi wyjaśnisz dokładniej.
Ale jeszcze o Smarzowskim: niech nakręci film "Kasta" - może obejrzę.